menu
close

Starcie w Senacie: Zakaz regulacji AI powiązany z miliardami na szerokopasmowy internet

Walka o proponowane 10-letnie federalne moratorium na stanowe regulacje dotyczące sztucznej inteligencji zaostrzyła się 25 czerwca, gdy liderzy Senatu podzielili się w kwestii powiązania zakazu z kluczowym finansowaniem infrastruktury szerokopasmowej. Najwięksi gracze technologiczni popierają zakaz, by uniknąć mozaiki różnych przepisów stanowych, podczas gdy przeciwnicy, w tym związek Teamsters, argumentują, że odebrałby on stanom możliwość ochrony mieszkańców przed szkodami wynikającymi z AI. Kontrowersyjny zapis, będący częścią szeroko zakrojonego projektu ustawy podatkowo-budżetowej prezydenta Trumpa, stoi przed kluczowymi głosowaniami w Senacie w obliczu rosnącej, ponadpartyjnej krytyki.
Starcie w Senacie: Zakaz regulacji AI powiązany z miliardami na szerokopasmowy internet

Spór o to, kto powinien regulować sztuczną inteligencję w Stanach Zjednoczonych, osiągnął punkt krytyczny w środę, gdy republikańscy i demokratyczni liderzy Senatu starli się w sprawie kontrowersyjnego zapisu w szeroko zakrojonym projekcie budżetu prezydenta Donalda Trumpa.

Sednem debaty jest propozycja 10-letniego federalnego moratorium, które uniemożliwiłoby stanom regulowanie systemów AI. Przepis został zmodyfikowany przez przewodniczącego Komisji Handlu Senatu, Teda Cruza, który powiązał przestrzeganie zakazu z dostępem do miliardów dolarów federalnego finansowania szerokopasmowego internetu w ramach programu Broadband Equity, Access, and Deployment (BEAD) o wartości 42 miliardów dolarów.

Przewodniczący związku Teamsters, Sean O'Brien, który przemawiał na Konwencji Republikanów w 2024 roku, włączył się do debaty w środę, wystosowując stanowczy list wzywający Kongres do odrzucenia propozycji. "To po prostu prezent dla wielkich firm technologicznych, które czerpią korzyści ekonomiczne, działając w nieuregulowanej próżni, gdzie ich decyzje i zachowania nie podlegają żadnej odpowiedzialności" – napisał O'Brien, wyrażając szczególne obawy dotyczące nadzoru nad pracownikami i pojazdów autonomicznych.

Najwięksi gracze AI, w tym Google i OpenAI, popierają moratorium, argumentując, że mozaika różnych wymogów stanowych zahamowałaby innowacje. Sekretarz Handlu Howard Lutnick poparł ten zapis w mediach społecznościowych, twierdząc, że zakończy on "chaos 50 różnych stanowych ustaw" i zapewni amerykańskim firmom możliwość rozwoju najnowocześniejszych technologii "bez ingerencji polityków przeciwnych innowacjom".

Jednak opór narasta ze strony nietypowej koalicji, obejmującej prokuratorów generalnych stanów z obu partii, organizacje broniące swobód obywatelskich, a nawet niektórych republikańskich senatorów. Senator Maria Cantwell, najwyższa rangą demokratka w komisji handlu, argumentowała, że zapis zmusza stany do "wyboru między ochroną konsumentów a rozbudową kluczowej infrastruktury szerokopasmowej na obszarach wiejskich".

Stawka jest szczególnie wysoka, biorąc pod uwagę tempo rozwoju AI. Tylko w 2025 roku ustawodawcy stanowi zgłosili ponad 1000 projektów ustaw dotyczących AI, z czego 28 stanów uchwaliło co najmniej 75 nowych przepisów. Krytycy ostrzegają, że 10-letnia przerwa w regulacjach pozostawi konsumentów bez ochrony przed nowymi zagrożeniami ze strony AI, których dziś nawet nie jesteśmy w stanie przewidzieć.

W miarę jak Senat przygotowuje się do kluczowych głosowań w tym tygodniu, los tego zapisu pozostaje niepewny, a jego wynik najprawdopodobniej ukształtuje krajobraz regulacyjny rozwoju AI w USA na wiele lat.

Source: Reuters

Latest News